Afera wokół FYM-a | Hindukusz-Milena | | | Czy mamy uwierzyć w woltę znanego blogera ? | Refleksje po głośnych wpisach FYM-a(?) na Salonie24 i usunięciu jego bloga z tego portalu | Od paru dni huczy w sieci na temat skandalicznych w treści ostatnich wpisów słynnego blogera FYM-a, twórcy teorii dwóch miejsc, zwanej też maskirowką.Ponieważ należałam do grupy skłaniającej się do tej teorii, chciałam przybliżyć ten temat na naszym portalu.
Otóż ni mniej ni więcej FYM porzucając swój dotychczasowy styl i elegancką formę, z "grubej rury" zaatakował Zespół Parlamentarny prowadzący śledztwo smoleńskie w tym samego Antoniego Macierewicza, nazywając go (pardon)Maciorą, czy "gadem żywiącym się Polską"! To nie wszystko,dalej przedstawia swoją wizję smoleńskich zdarzeń, w której nie ma "wypadku", wybuchu itp a jest porwanie polskiej delegacji przez Rosjan i szantaż na polskim rządzie. Mało tego, bloger ten(FYM,nie FYM?)rysuje nam obraz rozmowy jaką przeprowadza Tusk z J.Kaczyńskim naradzając się jak postąpić w obliczu ruskiego szantażu(poświęcić brata czy Polskę ?)
Ledwo wytrzymałam czytając to political fiction! To nie wszystko ! Pojawia się w tych wizjach prezydent Obama, który zapewnia, że część polskiej delegacji żyje!!!
Reakcje innych blogerów : jedni są w szoku(sympatycy teorii FYMa i jego samego)inni triumfują sugerując działanie FYM-a na rzecz Rosji poprzez kierowanie uwagi na fałszywe tory(związani z ZP i A.M) lub chorobę psychiczną(rywalizujący z FYMem o sławę pisarze i blogerzy).
Ciężko mi uwierzyć, że autor hipotezy dwóch miejsc i książki "Czerwona strona Księżyca" zrobił polityczną woltę lub zwariował. Raczej myślę,że ktoś podszywa się pod niego aby ośmieszyć jego teorię a jego samego skutecznie skompromitować. Dlatego nie przekonują mnie ostatnie wyjaśnienia samego FYM-a(?),że to jednak on sam pisze. W świetle tego co ostatnio obserwujemy w Polsce(seryjne samobójstwa,kneblowanie wolnych mediów)mam duże obawy czy gość jeszcze żyje...Podobnie myślą inni zwolennicy FYM-a ale im ostatnio zamyka się usta. Właśnie próbowałam skontaktować się z Zygmuntem Białasem ale na NP nie jest to możliwe od paru tygodni a na Salonie 24- od dzisiaj! Konta zlikwidowane!
Przeczytajcie i napiszcie co o tym wszystkim myślicie.
centralaantykomunizmu.blogspot.com |
6000 odsłon | średnio 4,7 (6 głosów) |
Tagi: FYM, Smoleńsk, teoria dwóch miejsc. Re: Afera wokół FYM-a | | | Piotr Świtecki, 2012.06.25 o 21:35 | Bardzo dziękuję za napisanie o tym w krótki i zrozumiały sposób.
Nie śledziłem twórczości FYMa, w ogóle zrezygnowałem wobec puchnących zwałów informacji i dezinformacji związanych z katastrofą smoleńską z prób wyrobienia sobie zdania.
Co do FYMa - pewnie robi sobie PR (co nie znaczy, że mu się np. nie "włamano" na konto albo nie zwariował).
Ciekawe czy nie rozdmucha się z tego większa afera, sięgająca głównonurtowych mediów. To by potwierdziło moje złośliwe podejrzenia ;-)
Ja w każdym razie mam na podorędziu paczkę chipsów i colę ;-)
Kłaniam się! | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Afera wokół FYM-a | | | Christophoros Scholastikos, 2012.06.26 o 00:26 | polacy.eu.org
A dokładnie chodzi mi o to:
"Dodatkowo prywatne poznawanie się. To jest też element naszej broni. Dlatego, że podrzucone agenciki najczęściej mają mało czasu na wykonanie zadania. Muszą działać szybko i wykorzystywać efekt szoku. Trudniej jest zbudować legendę agentowi gdy trzeba do niej dołożyć opowieść zawodową i rodzinną do tego łatwo sprawdzalną. Stąd sądzę, że w dobrym tonie winno być udostępnianie takich informacji sobie nawzajem. Powstanie zaufanie. Gdyby każde środowisko stosowało taką metodę to zabrakło by agentów na obsługę kanalizowania dobrych inicjatyw."
Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Afera wokół FYM-a | | | Christophoros Scholastikos, 2012.06.25 o 21:50 | Ja kapituluję przed takim wyzwaniem.
Od dłuższego czasu żeby przetrwać w blogosferze zarządzam swoim czasem ustawiając gdzie go zainwestuję. We FYM nie inwestowałem, nie umiem rozpoznać stylu, ani ocenić sytuacji tak by coś wnieść. Przykro mi.
Przy czym jestem pewny, że przy 10 kwietnia gmerano solidnie. Byłem pewny odkąd usłyszałem i zobaczyłem pierwsze zdjęcia, aż do dziś ta pewność mnie nie opuściła. Dla mnie oczywiste, że to była egzekucja, ale za co, przez kogo i dlaczego to można dywagować i analizować.
Tak jak pewna jest dla mnie egzekucja tak od razu stało się pewnikiem to, że będzie wojna informacyjna. Mało kto ma tyle czasu by przeczytać wszystko i wszystkie informacje ocenić. Jednym z przejawów tej wojny był zalew informacji. Wręcz podawano nam po kawałeczku różne fakty, tak by każdy z osobna nas na jakiś czas zajął. Podrzucano prawdziwe informacje ale niepełne. Zamęczono tak wielu ludzi. Zresztą technik w tej wojnie użyto wiele. Jedno jest pewne, że aby robić coś dobrego to trzeba oderwać się od zastygnięcia w formie smoleńskiego żalu. Bo to jeden z efektów jaki był zakładany przy operacji Smoleńsk 10 kwietnia. Zmrożenie polskiego patriotycznego żywiołu w formie jaka jest Polakom bliska. Patrzenia w groby i wydawania dźwięków żalu, oburzenia i wołanie o pomstę do nieba.
Tylko, że w tym czasie zamiast ubolewać trzeba pracować by wreszcie ktoś podniósł Polskę z kolan.
Takie małe przemyślenie na pograniczu tematu.
Bez ocen i sądów.
Pozdrawiam
ps. Wiem, że to mało pocieszające, ale czas pokaże co z FYMindem. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: znowu nie na temat | | | Hindukusz-Milena, 2012.06.26 o 00:18 | Bitsay,
O to właśne chodzi, że dotąd nie spotkałam we wpisach FYM-a żadnych osobistych, rodzinnych wynurzeń.Dopiero teraz dowiedziałam się hurtem wszystkiego. Wcześniej nie wiedziałam jak się naprawdę nazywa, z czego żyje, gdzie mieszka i w jakim jest wieku. Nie były mi te informacje do niczego potrzebne bo interesowało mnie śledztwo, które metodycznie prowadził na swoim blogu na NP. Wielu blogerów sekundowało mu przez ten czas i podziwiało za wkładaną tytaniczną pracę i niezłomność. Te wpisy są jeszcze dostępne na NP, choć sam FYM zaprzestał (jakoś w marcu) umieszczania ich na Niepoprawnych z powodu ostrych ataków na jego osobę.Natomiast na Salonie 24 miał znacznie większą grupę współpracujących komentatorów i był tam aktywny aż do momentu popełnienia wpisu, do którego link podałam. Po tym usunięto wszystkie(!) wpisy FYM-a na Salonie 24 | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Afera wokół FYM-a | | | w.red, 2012.06.25 o 23:31 | Cóż by Ci rzec. Jak każdy szanujący się "przyjaciel" Holmesa powiedzieć mogę, że nie należy odrzucać żadnych hipotez. Tym bardziej, że faktów skąpo (lub mówiąc ściśle - prawie żadnych). Natomiast aż gotuje się wokół tego zdarzenia od dezinformacji i trupów. Nie czytałem książki FYM-a, co najwyżej niektóre jego publikacje. Z teorią "maskirowki" (choć sama nazwa mi się nie podoba) po części się mogę zgodzić. Dlaczego ? Ano dlatego, że sama koncepcja wydaje się być trafiona.
Nie ma efektywniejszego sposobu na zlikwidowanie niewygodnych ludzi niż zgromadzenie ich na pokładzie samolotu i po przylocie w miejsce odizolowane oraz ustronne dokonanie ich fizycznej likwidacji. Po czym upozorowanie wypadku i dostarczenie na miejsce "gotowych" już zwłok. Co do efektywności skuteczność 100% (bo nikt kto nie miał przeżyć nie mógł przeżyć). Jednak jak napisałem kiedyś FYM-owi sprawstwo oraz "zlecenie" wcale nie jest jednoznaczne. Gdy w grę wchodzi "polityka" oraz duża kasa nic nie jest wykluczone. Nawet to że rozgrywający celowo podstawia figurę pod "bicie" zważywszy że swoją rolę już spełniła i nie rokuje najlepiej jeśli idzie o jej dalsze możliwości wykorzystania. Tym bardziej że nie mamy najmniejszego pojęcia jak przedstawiała się sytuacja na szachownicy. Wojna wywiadów USreala, Rosji, Izraela (a kto wie ilu jeszcze krajów) trwa nieprzerwanie od lat. Dotyczy to obecnych służb jak i "byłych" tylko już "sprywatyzowanych".
Jeśli dodać do tego pretorian Pluska i ich apetyty tworzy się całkiem nowe perspektywy. A widząc to co widzieliśmy trudno nie posądzać ich o takowe zamiary.
W każdym razie ja "sprężyny" poszukiwałbym w Waszyngtonie i kto wie czy nie w grupie Brzezińskiego. To jest główny rozgrywający od wielu lat, naprawdę szara eminencja. Pamiętajmy że najnowsze dzieje naszej Ojczyzny i by nie rzec pompatycznie "Świata" są efektem realizacji jego strategii koncepcji opracowanej jako
NWO.
Jeśli chodzi o Maciarewicza i roli jaką spełniał i spełnia trudno się wypowiadać. Z pewnością jednak ma sporą wiedzę w zawodzie. Tylko ma też kłopoty z jej wykorzystaniem, ale tak to bywa jak się służy dwóm (co najmniej) panom.
Kwestia "uratowanych" do mnie nie przemawia z jednego powodu. Autorzy zadali sobie zbyt wiele trudu by po czasie ryzykować ujawnienie swych działań. A nic w ten sposób by nie uzyskali.
Tak jak pisałem już dawno temu. Zleceniodawcy są poza naszymi granicami, wykonawcy już nie żyją. A osoby mające choć cząstkę wiedzy są też praktycznie zlikwidowani (vide Petelicki). Natomiast zgadzam się z FYM-em, że w ten sposób starano się "umoczyć" Rosję z Putinem by skutecznie ją wyautować z rozgrywek światowych których jesteśmy świadkami.
Gra trwa nadal i efekt wcale nie jest przesądzony. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Afera wokół FYM-a | | | Hindukusz-Milena, 2012.06.26 o 00:32 | w.red
Mam podobne wnioski i muszę przyznać, że zawsze podejrzewałam, że wszystko co najgorsze zaczęło się już na lotnisku Okęcie.Świadczy o tym brak zdjęć i materiałów filmowych z wylotu a także sprzeczne informacje o samolotach polskiej delegacji. Aż ciarki chodzą po plecach na samą myśl o tym, kim są ludzie, którzy to przeprowadzili...
Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Afera wokół FYM-a | | | Paweł Tonderski, 2012.06.26 o 06:27 | A czy przypadkiem FYM, to nie jest grupa ludzi, między innymi pan Rosłoń, Fiatowiec i jego grupa? Ludzie powiązani z anarchistami, dawną Solidarnością? Tak się tylko pytam z doskoku?
Każda hipoteza dotycząca tej katastrofy na tę chwilę ma swoje mocne tezy i słabe, żadnej z nich nie można wykluczyć.
Mnie tylko irytuje to, jak tacy blogerzy, jak lancelot piszą, że oni już są w posiadaniu niezbitych dowodów na potwierdzenie zamachu, że pan Macierewicz i jego komisja ma już w swoich rękach te dowody, i że za chwilkę nam je upublicznią.
Niestety, mijają miesiące i w tej sprawie nic się nie dzieje, a od filmu Koli, który miał być niepodważalnym dowodem w tej sprawie, do ostatniej rewelacji z nitami ze skrzydła tupolewa minął prawie rok.
Pojawiła się też "macierwiczowska" Biała Księga. Była też przeprowadzona ekshumacja ciała pana Wassermanna. A w między czasie pojawił się w Polsce oczywiście ze Stanów Zjednoczonych "profesor" Binienda ze swoimi rewelacjami i ze swoimi badaniami, które opierały się na raporcie MAK-u, który jak wiadomo od początku był przez Rosjan zakłamany i przygotowany przez nich nierzetelnie.
Przecież pani Tatiana Anodina, to żona człowieka, który jest od tego, aby dopuszczać do lotów samoloty pasażerskie w Rosji, które w ich zakładach remontowych przechodzą naprawy.
Jeżeli coś pomyliłem, to proszę mnie poprawić. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Afera wokół FYM-a | | | Hindukusz-Milena, 2012.06.26 o 08:59 | Paweł Tonderski
Oczywiście możemy snuć różne przypuszczenia na temat FYM-a ale póki co do użytkowników internetu przebija się informacja, że jest to dość młody mężczyzna z wykształcenia bodajże doktor filozofii, piszący książki, zamieszkały w Rzeszowie, mający żonę i córkę(córki). Podobno dobrze go znają Rolex i Toyah. Co do śledztwa prowadzonego przez ZP - mnie też irytuje sposób jego prowadzenia a jeszcze bardziej zaciekłość z jaką niektórzy blogerzy tępią wszelkie uwagi krytyczne pod adresem Zespołu A. Macierewicza.
Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Afera wokół FYM-a | | | Hindukusz-Milena, 2012.06.26 o 10:33 | "śmierć w maglu"
Zastanawiające skąd się bierze taka zawziętość. Zupełnie jak u prymitywnych plemion, gdzie tańczy się z głową wroga nabitą na włócznię.
Najwyraźniej nie wystarcza niektórym że:
-gość się już skompromitował
- lub został skompromitowany przez innych
Boją się, że kompromitacja jest nie dość skuteczna ? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Afera wokół FYM-a | | | Hindukusz-Milena, 2012.06.26 o 21:48 | Bitsay,
Dzięki za namiary na strony FYM-a.
A więc zgadza się, że jest(jeśli żyje) doktorem filozofii i mieszka(ł) w Rzeszowie. Starał się o anonimowość aby mieć spokój (praca zawodowa, rodzina)dlatego pisał pod nickiem. Nie był jednak w tym konsekwentny, bo zalogował się na Salonie 24 pod prywatnym adresem mailowym(z imieniem i nazwiskiem)a także podpisywał czytelnikom swoje książki prawdziwym nazwiskiem.
Już czytając jego wpisy na blogu czułam, że to człowiek nieprzeciętny.Informacje o jego wykształceniu ,zainteresowaniach i talencie muzycznym potwierdzają to.
Czy można sądzić, że jego śledztwo było niedostrzeżone przez służby? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Afera wokół FYM-a | | | Hindukusz-Milena, 2012.06.27 o 08:14 | Bitsay, Krzysztof J. Wojtas
Wcześniejsze teksty FYM-a nie mają według mnie cech "odlotu". Chyba, że wzorem rządowej kliki i palikociarni czy tęczowego Ryśka uznamy, że wszyscy zajmujący się wydarzeniami smoleńskimi to oszołomy.
Co innego ostatnie wpisy, gdzie przedstawił hipotezy nie do przyjęcia(część delegacji żyje w ukryciu,rząd z Tuskiem na czele ratuje Polskę konstruując "państwo podziemne" przy aprobacie Kaczyńskiego.A wszystko to w porozumieniu z NATO aby wyprowadzić w pole Rosję).To jest pełny odlot ale nie chce mi się wierzyć, że dobrowolny.
Podaję linka aby uświadomić jakie naciski są wywierane na blogerów, którzy są zbyt dociekliwi w prowadzeniu śledztwa.
amg.salon24.pl | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Afera wokół FYM-a | | | Krzysztof J. Wojtas, 2012.06.26 o 07:40 | FYM'a czytywałem jeszcze przed rozpoczęciem swego blogowania, czyli ponad trzy lata temu.
króko po moim wejściu na "saloon" FYM zaczął tworzyć POLIS.
Nawet miałem w tym jakiś udział; był tam wydrukowany Apel - czyli pierwowzór Apelu, który jest w CP.
Ale dalsza współpraca nam się nie układała. Polis to miały być teksty długie do czytania w długie noce. ja nie miałem takiego zacięcia. Ale pisał tam Rolex i kilku innych blogerów z dobrym piórem.
Z czasem wydało mi się, że w tej grupie następuje odchylenie antyrosyjskie.
Moje rozstanie z ta opcją - gdy Rolex napisał tekst, gdzie był za "tarczą', bo ona bedzie chronić angielskie pola naftowe na Morzu Północnym.
A polemika dotyczyła roli tubylców i że jest to sprzeczne z ideą, której poświęcił swe żucie Kukliński.
U FYM'a było to coraz bardziej zauważalne także.
Sprawa Smoleńska - to już "odlot".
Ja jestem zdania, że jest to jedna z opcji świadomych manipulacji. Bardzo głęboko osadzonych. I prowadzonych w celu niewykrycia faktycznych przyczyn katastrofy.
Dla mnie jest tylko pytaniem, czy FYM "odleciał" z własnej woli, czy tak został zadaniowany? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Afera wokół FYM-a | | | Hindukusz-Milena, 2012.06.26 o 08:45 | Krzysztof J. Wojtas
Skoro czytywałeś teksty FYM-a z pewnością znasz jego styl i sposób w jaki przekazuje czytelnikom swoje hipotezy. Czy nie sądzisz, że ostatnie wpisy rażąco odbiegają od poprzednich nie tylko stylem ale i formą? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Afera wokół FYM-a | | | Bibrus, 2012.07.14 o 21:38 | Prawdopodobnie "FYM"na początku swojej działalności był "O.K".
Jednak po tym jak za dużo zaczął mieszać,być może nawet odkrył coś nieznanego i ważnego w sprawie Smoleńskiej, musiał zostać odwiedzony przez "cienie".Miał szczęście,dostał szansę i ją wykorzystał,nie dziwię się. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
|
|
|
|